7/11/2012

Jestem


Jestem

Nie wiem co napisać, po cóż zbędne słowa?
Ważniejsza od słów mych jest czynów wymowa.
Zatem powróciłem, dość leniuchowania,
mgiełka tajemnicę – skąd? – niechaj osłania.

Upał jak w tropikach, dziewczyny rozgrzane
chodzą po ulicach prawie rozebrane.
Istny raj dla oczu, grzesznych myśli mrowie,
niczym na wakacjach czuję się w Krakowie.

Znów jestem „na wozie”, lejce trzymam w dłoni,
gnam, co koń wyskoczy, nikt mnie nie dogoni.
Omijam zakręty, nie chcę wypaść z drogi,
powrót byłby trudny, nie na moje nogi.

Póki los łaskawy cieszcie się wraz ze mną,
każda życia chwilka to dla mnie przyjemność.
Z każdej to, co dobre wybieram co dnia,
jestem i gram dalej, bo życie to gra.

6/24/2012

Kołysanka


Kołysanka

Dzień długi gaśnie, ciemnieje
oddając nocy władanie.
Serce z radości szaleje,
bo tuż przy Twoim zostaje.

Zaśnij i śnij o przyszłości,
dalekich morzach i lądach.
O naszej późnej miłości,
która niczego nie żąda.

Spokój, jakiego pragniemy
niech ukołysze nas do snu.
Oboje wiemy, co chcemy:
razem być, z sobą po prostu.

A wiatr porusza gałęzie,
firanki w oknie fruwają.
Już dobrze, zawsze tak będzie,
jeśli się ludzie kochają.

Wkrótce będę pojawiał się na blogu częściej, proszę jeszcze o trochę cierpliwości - jestem w okresie rekonwalescencji po zabiegu.

6/05/2012

Grillowanie


Gdy słońce przygrzewa i czasu masz krzynę,
zwołujesz na grilla najbliższą rodzinę.
W lodówce piw kilka spokojnie się chłodzi,
mięsa się peklują, o smak bowiem chodzi.

Najczęściej za mięso pani odpowiada:
tak je przygotuje, że mucha nie siada.
Rozpalaniem ognia pan domu kieruje,
wkrótce pyszny zapach dokoła się snuje.

Zanim pierwszy kąsek pojawi się w ustach
niejedna butelka czy puszka jest pusta.
Narasta gwar rozmów, tyrady mądrości,
recepty na życie w szczęściu i radości.

Można się uśmiechać widząc takie sceny
a ja powiem jedno: nie ma takiej ceny,
której nie zapłacę, by czas mile płynął,
gdy na grillu jestem ze swoją dziewczyną.