9/02/2014

Lato

Lato
(Nieco spóźniłem wiersz, oby lato trwało…)
 
 
Gdzieś za miastem, w polu - zapach się unosi
zbóż kwitnących bukiet - Bogu chwałę głosi.
Chmury postrzępione po błękitnym niebie
płyną niestrudzenie, patrząc w dół - na Ciebie.

Słońce - choć z przerwami - pieści Twoje ciało,
promieniami swymi wiedząc, że za mało
czasu Ci poświęca kryjąc się za chmury.
Prześlij mu swój uśmiech promienny do góry.

Wiatr rozwiewa włosy, owiewa Twą postać,
urodę podziwia... mogłoby tak zostać.
Chwila to szczęśliwa, oby długo trwała
a w pamięci mojej - na zawsze została.

Oprócz swej urody - masz rozum i duszę,
nie brak Ci talentów - o czym wspomnieć muszę.
Trudno jednak wszystkie w tym miejscu wymienić:
wiem, że Cię rozumiem i potrafię cenić.

Jesteś doskonałym wypełnieniem lata;
takiej już nie znajdzie i na końcu świata!
Ciesz się ze mną latem, chłońmy jego piękno,
Wiedz: bardzo Cię kocham! Zostań, zostań ze mną.