7/12/2015

Kasprowy

Kasprowy



Widok w każdą stronę dech w piersi zatyka,
w duszy zachwyconej rozbrzmiewa muzyka.
Nie przeszkadza liczne grono innych ludzi,
potęga i piękno gór tych zachwyt budzi.

Upał tam, na dole a tu wietrzyk wieje,
rozwiewa złe myśli, przywraca nadzieję.
Wspomnień tak odległych echa powracają,
nie ma wśród nich ciebie, bo ciebie nie znają.

A przecież tu jesteś, trzymasz mnie za rękę,
wiatr pieści twe włosy, szarpie za sukienkę.
W blasku zachwyconych oczu twoich widzę
coś o czym w tym wierszu napisać się wstydzę.

Popatrz tam, na lewo – śnieg w turni załomach,
poniżej dwa stawy a tyś zamyślona…
Chciałbym mieć swe miejsce pośród twoich myśli,
wiedzieć, o czym marzysz, co byś chciała wyśnić.

Czas już wracać na dół, z obłoków na ziemię,
jestem tak szczęśliwy, znowu mam nadzieję,
że kiedyś cię spotkam – dziś byłaś marzeniem
jeszcze nie spełnionym, chwilowym natchnieniem.