6/30/2014

List 3

List 3
 

 
Pachnąca koperta, treść listu przytaczam
- nieco go skróciłem, sensu nie wypaczam:
 
„Piszę dziś do ciebie z dalekiej podróży,
czuję się samotna, podróż wręcz mnie nuży.
Duszne, parne noce, coś wyje za oknem,
choć jestem w tropikach nader często moknę.
 
Marzę o kołderce twego pożądania,
chwilach pełnych szczęścia, radości kochania.
Wolę zwykły spacer z tobą przytulona,
pragnę jak najszybciej być w twoich ramionach.
 
Troszkę cierpliwości okaż bardzo proszę
- skracam swoją podróż, już jej wprost nie znoszę.
Zrozumiałam: kocham, kocham cię, kochany,
przy mnie zawsze będziesz chodził roześmiany.”
 
Oczy łzami zaszły, patrzę nieprzytomnie:
toż to nie mój adres a list nie był do mnie…


9 komentarzy:

  1. Nieczęsto się zdarza czytać listy cudze
    dlatego puściły wyobraźni wodze.
    Wszak każdy z nas chciałby aby to do niego
    ja też bym tak chciała, a nei czytałam tego.
    I rozczarowanie nadeszło na koniec...
    zadrżało serduszko, ale potem dłonie.
    Szkoda..., że nie Tobie darowane słowa...
    Szkoda... przecież jasne chyba - jest czego żałować.

    Pozdrawiam pięknie. :)
    Nie możesz trafić..., a przecież jestem też na drugim blogu :) - http://anielskapasja.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiłem, jestem oczarowany cudeńkami wytworzonymi przez Ciebie.
      Ale nie wierzę Ci ani trochę, choćżeś Aniołem, iżbyś nie dostawała do czytania podobnie mile brzmiących tekstów, jak w "moim" liście.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. :) Aniołowie nie kłamią...

      Dziękuję za dobre słowo o mojej pasji. :)

      Usuń
  2. nie wchodzą komentarze :( Może ten da sobie radę. Wcześniejsze wyleciały pewnie
    na jakiś zapomniany mecz.
    To może, powtórzę, herbatka na smutki? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wiem co trzeba zrobić, najpierw się zalogować a dopiero pisać.
    Ale co przepadło, to stracone.
    Pozdrawiam, LE, dziękuję za pamięć, do wiersza wrócę w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I znowu masz rację. Tak trzeba, dziękuję.
    A herbatka nie tylko na smutki jest dobra, dziękuję.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ludzie listy piszą coraz rzadziej,a szkoda.:)) Molekułka

    OdpowiedzUsuń
  6. Listy nabierają żółtej barwy czasu i zapachu szafy w której przeleżały
    o wiele za krótko, albo za długo, to zależy, jakim wspomnieniom miały służyć.
    Taki, którego się nie dostało - daje ciągle szansę... jeśli nie tę, którą mieliśmy,
    to odmienioną. Kto wie, czy ta nowa nie okaże się spełnieniem obecnego
    pojęcia szczęścia.
    Więc, z okazji oczekiwania, trzeba by może napić się popołudniowej kawy? :)
    Pozdrawiam Cię, LE, a właściwie razem pozdrawiamy :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego taka cisza? Właściciel bloga zapewne na urlopie, a może upał nie sprzyja wenie?
    Pozdrowienia upalne zostawiam
    czytelniczka

    OdpowiedzUsuń