5/11/2021

R

 

R…..



Ta moja twórczość tworzona z mozołem

na kompie, w laptopie, czasami za stołem.

Bywa, że się rymy wprost z głowy zjawiają

i w zgrabne zwroteczki szybko zamieniają.

 

Jeżeli ktoś czytał, czasem komentował;

wyśmiewał lub chwalił, być może żartował.

A ja jak balonik helem pompowany

wzlatywałem w chmury dumny, doceniany.

 

Tematem wierszyków była zwykła miłość,

taka wymarzona o której się śniło.

A życie codzienne z czasem uciekało

- wreszcie zrozumiałem: mam go już za mało…

 

Odchodzili bliscy i znajomi z blogów,

moje myśli częściej zmierzały ku Bogu.

Zmuszały bym zrobił rachunek sumienia,

ocalił, co jeszcze jest do ocalenia.

 

A wiersze? Nic nie warte, ich morały nudne

i tematy błahe, nawet bałamutne.

Gdy na ich pisanie przychodzi ochota,

nie mam żadnych złudzeń – to zwykła ramota!