5/27/2018

Bieg po zdrowie

Bieg po zdrowie


Upalną niedzielę spędziłem w Krakowie
gdzie całe rodziny dziś biegły po zdrowie.
Na Boniach tłum ludzi w koszulkach Family,
walczyli dość ostro chłopcy i dziewczyny.

Mój syn, wnuk i wnuczka, pobiegli w zawodach,
ja tylko patrzyłem i troszkę mi szkoda
tych lat, co zbyt szybko już za mną zostały
 - a przecież szczęśliwie spędziłem dzień cały.

Oliwier z Anielką biegli rozdzieleni,
rodzice, dziadkowie, byli zachwyceni!
Bo dzielne wnuczęta ruszyły na starcie
jakby w swoich bliskich poczuły oparcie.

Tego, co widziałem opisać się nie da,
jedno tylko powiem: pobiegli na medal!
Byłem bardzo dumny, łza się zakręciła,
ta walka najmłodszych tak mnie zachwyciła.

5/19/2018

Starość

Starość


Sam kiedyś myślałem, że starość jest smutna,
bo nie ma już marzeń, nie czeka się jutra,
ubierać się trzeba skromniutko, na ciemno
- nie czeka staruszka już żadna przyjemność.

A zresztą nie każdy starości doczeka,
przeróżne choróbska dopadną człowieka,
w pamięci zostaną tylko białe plamy
- i nawet najbliższych już nie rozpoznamy.

To wszystko możliwe, zależy od losu
i myśli ponurych, gdy dojdą do głosu
a rozpacz totalna zawładnie człowiekiem
- tak będzie, gdy zechce przejmować się wiekiem.

A teraz na sobie swe myśli testuję,
układam scenariusz, co myślę, co czuję,
te smutne odpędzam, gorących nie studzę
- dzień sobie planuję, gdy tylko się zbudzę.

Już umiem się cieszyć swym każdym oddechem,
do trosk codzienności podchodzę z uśmiechem
i marzę do woli o przyszłości swojej
- choć nie wiem, jak będzie – jutra się nie boję.

5/07/2018

Nowohucki Zalew

Nowohucki Zalew


Nowohucki Zalew, miejsce osobliwe,
ma już swoje dzieje w historii dzielnicy.
Przy dobrej pogodzie staje się ruchliwe
- przychodzą tu ludzie z bliskiej okolicy.

Spotykam rodziny z dziećmi na spacerze,
dziewczyny na rolkach zgrabnie przemykają.
W każdym wieku jeżdżą tutaj na rowerze
a także na randkach tu się spotykają.

Wcale się nie dziwię, i ja wciąż zaglądam
nie próbując nawet od wspomnień uciekać.
Czasami z zazdrością na pary spoglądam,
spełnienia swych marzeń pragnę się doczekać.

Jest kawałek parku, rzeczka Dłubnia płynie
tworząc swym korytem parów osobliwy.
A ja znowu marzę, że mnie to nie minie
i będę przy Tobie wesół i szczęśliwy.