12/27/2019

Kwestia wyboru

Kwestia wyboru


Ile jeszcze jest przed nami
dni, miesięcy, może lat?
Czy jesteśmy wciąż ci sami,
co odmienić mieli świat?

Głowy pełne planów śmiałych,
pocałunków ciepły smak,
z czułych słów, które przebrzmiały,
co zostało z biegiem lat?

Pustka, gorycz, serce chore,
żal do losu o złe karty…
a ja z tego wybrać wolę
radość z życia! – to nie żarty.

Popatrz w lustro: w Twoich oczach
nadal widać tamten śmiech,
który tak mnie zauroczył,
żem zapomniał, co to grzech.

11/21/2019

Miejsce

Miejsce


Jest takie miejsce nad morzem
gdzie czas się dla mnie zapisał
i choć mi to nie pomoże,
wciąż pragnę o tym napisać.

Już wiele razy pisałem
- raz lepiej a częściej gorzej,
bo wszystko trąci banałem
kiedy na papier przełożę.

Wracam tam myślą i ciałem
a przecież zawsze na próżno
lecz kiedy to zrozumiałem
- na wszystko było za późno…

(„A wiatr od morza sukienkę
na Twoich biodrach wygładza.
Wciąż trzymam Cię za rękę
- czy to Ci może przeszkadza?”)

9/23/2019

Po wakacjach

Po wakacjach


Wakacje za nami - czas zacząć naukę
by zdobyty zawód móc zamienić w sztukę.
Sztuką dziś jest wielką nauka i praca,
dla przyszłości naszej - zawsze się opłaca.

Gdy się już ze sobą dobrze zapoznamy,
cieszyć się będziemy, że się spotykamy
w klasie czy w pracowni - będzie niczym w domu
- starajmy się sobie nawzajem dopomóc.

Troski i zmartwienia zostawmy za drzwiami.
Naszą wspólną pracą o swą przyszłość dbamy.
Jeśli od początku „zaciśniemy pasa”,
wszyscy wnet docenią, jaka z nas jest klasa!

Smutno będzie wkrótce pożegnać się z latem,
więc uśmiechem jesień powitajmy zatem.
Cieszmy się jej pięknem, syćmy kolorami,
mgiełką, co się snuje teraz wieczorami.

Tkwi w jesieni bowiem jakaś dziwna siła,
która nieraz ludzi do myśli skłoniła:
o przyszłości, czasie oraz przemijaniu...
Ale - o tym później, na innym spotkaniu.







8/02/2019

Szaszłyki

Szaszłyki



Wiem: są ciężkostrawne, tłuste i niezdrowe
ale wiele potraw pobiją na głowę
wyglądem, zapachem, smakiem doskonałym
- muszę przyznać, że to nie są dyrdymały.

Tyle jest przepisów ilu jest kucharzy,
każdy po swojemu tę potrawę waży,
tajną recepturą niechętnie się chwali
- pragnie, by jedzący smaki podziwiali.

Ważne, by składniki wszystkie były świeże
- wybornie smakują jednak mówiąc szczerze -
pełen bukiet smaków prawdziwą ozdobą,
kiedy szaszłyk jemy z bliską nam osobą.

7/19/2019

Anioł 2

Anioł 2


Myślę, że jestem szczęśliwym człowiekiem
choć błędów popełniam wcale nie mniej z wiekiem.
Jednak śmiało idę dokąd tylko mogę
- nieraz przez głupotę gubiąc swoją drogę.

Dokąd mnie prowadzi ta pokrętna droga?
Czy nią kiedyś dojdę przed oblicze Boga?
Znajdę wiarygodne usprawiedliwienie,
by móc uzasadnić spokojne sumienie?

Nieraz wędrowałem za swoim marzeniem
- kiedy się spełniło – budziło zdumienie.
W głębi duszy mojej drzemie pesymista,
z którym usiłuje walczyć optymista.

Nie wiem, kto wygrywa, myślę, że jest remis
- dlatego tak umiem każdą chwilę cenić.
Wyczuwam obecność mojego Anioła,
pomaga mi często – ba, za często zgoła.

Dzięki Niemu umiem łzy swoje osuszyć
aby w dalszą drogę, choć zraniony – ruszyć.
Zawsze mam nadzieję na szczęśliwy finał
- inaczej bym walki żadnej nie zaczynał.


6/30/2019

Miejsce

Miejsce


Jest takie miejsce w którym tajemnice
tworzą kilka wątków, których tu nie zliczę.
Ważne, że realnie miejsce to istnieje,
niesie obietnicę dającą nadzieję.

Po co mi nadzieja, wszak to „matka głupich”?
- ja tak nie uważam i wolę się skupić
na myśli zbyt śmiałej, skierowanej w przyszłość:
chcę przekuć marzenia w zwykłą rzeczywistość.

Byłem tam, byliśmy – pragnę sprecyzować
aby w tajemnicy tej chwili nie chować.
Cisza panowała i żar lał się z nieba
a ja zrozumiałem czego mi potrzeba…

Tak, tak – właśnie miejsce swoje odszukałem,
którego dotychczas znaleźć nie umiałem.
Jeśli choć podobnie myśli także Ona
- nasza wola wszelkie przeszkody pokona.



6/16/2019

Piękny park

Piękny park



Idę pięknym parkiem i rozmawiam z Tobą
- jesteś naturalną, prawdziwą osobą.
O Tobie przez lata bardzo często śniłem,
czasem sobie myślę, że Cię wymyśliłem.

Nie mów jaka jesteś, bo to nic nie zmienia
- stajesz się kimś bliskim a ja to doceniam.
Nie wiem ile czasu los nam podaruje,
każda chwila z Tobą bardzo mi smakuje.

Pragnę razem z Tobą poczuć czar miłości
- troski precz, bo odtąd doznamy radości.
Chcę być z Tobą nocą, o świcie, o brzasku,
w dzień już widzę radość w Twoich oczach blasku!!!

6/04/2019

Chciałbym 2

Chciałbym 2
(z lamusa)


„Chcę płynąć wraz z Tobą na wyspy szczęśliwe”
-dość często się słyszy wyznanie żarliwe;
lecz gdzie są te wyspy? Gdzie trzeba zapukać,
by drogę do szczęścia wspólnego odszukać?


To trudne pytanie, lecz na nie odpowiem:
każdy człowiek szczęście ma we własnej głowie!
To od nas zależy, czy znaleźć umiemy
i szczęściem lub smutkiem karmić się będziemy.


Chodź ze mną, proszę, do szczęścia krainy
-nie znam lepszej, wspanialszej od Ciebie dziewczyny...
Nie będziesz się nudzić, nie będzie Ci smutno;
jeśli i Ty zechcesz - nasze będzie jutro!

4/28/2019

Czekolada

Czekolada


Gdy Lisa z Bullerbyn osiem lat skończyła,
jej mama od rana była bardzo miła.
Kubek czekolady dała jej do łóżka
- bardzo się cieszyła z tego ta dziewuszka.

Różnych smakołyków w życiu spróbowałem
- takiej czekolady nigdzie nie spotkałem.
Byłem przekonany, że to jest kakao,
które dość lubiłem i piłem niemało.

Aż tu w Nałęczowie, gdy byłem u wód
ujrzałem pijalnię – to był istny cud.
Nie myślałem nigdy, że w jesieni życia
poznam czekoladę prawdziwą do picia.

4/22/2019

Lekarstwo na miłość

Lekarstwo na miłość?


Z wiosną się obudził, rozglądnął wokoło,
choć nie wiedział czemu, było mu wesoło.
Wcześniej tym, co było czuł się zawiedziony,
teraz w swoich myślach śmiał się jak szalony.

Dotąd szukał tylko lekarstwa na miłość
aby jak najszybciej zapomnieć, co było.
Wymazać wspomnienia, powrócić z obłoków
i na swoje życie popatrzeć jak z boku.

Spostrzegł, że nad sobą zbytnio się użalał,
aby być szczęśliwym wcale się nie starał.
Zaświtała w głowie myśl jasna i czysta:
zamiast się użalać, kochaj jak mężczyzna.


4/02/2019

Zauroczenie

Zauroczenie
(Z lamusa)


„Nie to złoto, co się świeci”,
mami blaskiem klejnot.
Wiedzą o tym nawet dzieci,
gorzej było ze mną.

Rozświetliłem świat marzeniem
o pięknej miłości.
Takiej, jaką zawsze cenię
- przyszła do mnie w gości.

Byłem pewien, że to Ona
- ta, o której śniłem.
Wymarzona, wytęskniona,
z nią szczęśliwy byłem.

Co dziwniejsze, prócz urody
miała dobre serce.
Choć nie jestem przecież młody
- znów byłem w rozterce.

Lecz na próżno moje plany,
to były miraże.
Chociaż byłem zakochany
- nici z moich marzeń.

Nadal w myślach moich bywa,
staram się zapomnieć.
Chcę, by była wciąż szczęśliwa
- bez tych o mnie wspomnień.



3/24/2019

Przybywaj

Przybywaj...


Wiosna jeszcze senna, ociąga się, zwleka,
jednym okiem patrzy czy ktoś na nią czeka.
Ponownie zasypia, lecz kiedy się zbudzi
swym pięknem, radością - wnet zarazi ludzi!

Ptaki przebudzenie wiosny już zwiastują:
coraz dalej, wyżej w niebo podlatują.
Drzewa, choć nieufnie - pączki otwierają,
kwiaty wciąż nieliczne, słoneczka szukają.

Wstań już, wiosno miła. Otrząśnij się z marzeń.
Pracy moc przed tobą - przybędzie ci wrażeń.
Spójrz - ilu na ciebie młodych ludzi czeka,
ile nowych uczuć... dłużej już nie zwlekaj.

Dzięki tobie łąka cała w kwiatach tonie,
w nozdrza przenikają przecudowne wonie!
Wprost orgia kolorów mami nasze oczy
- czym wspaniałym jeszcze wiosno nas zaskoczysz?

3/05/2019

Wieczór 1

Wieczór 1


Dzwoniłem do Ciebie (w myślach) prosto z molo,
jakbyś była moją najzwyczajniej - żoną.
Z Tobą szedłem drogą do Opery Leśnej,
z Tobą, tylko z Tobą - czułem się bezpieczniej.

Magia tego miejsca (czas w nim nie istnieje)
sprawia, że za Tobą po prostu szaleję.
Pusto tu bez Ciebie, chcę Cię tu sprowadzić,
wiele nowych zdarzeń w pamięci zgromadzić.

Nie musisz tajemnych sztuczek już używać,
ze mną, tylko ze mną - możesz być szczęśliwa.
Dojrzałem, jak owoc; zrozumiałem, myślę,
że dla Ciebie żyję - to już oczywiste.

Miotam się i walczę: chcę Cię i pożądam;
ale... zabrać komuś? Waham się, rozglądam;
szukam innej drogi, choć wiem, że jej niema.
- Czemu moje życie to wieczny dylemat?

Może tacy jak ja - nie powinni istnieć?
Trzeba mi - być może - lekarstwo wymyślić,
aby wilk był syty i owieczka cała:
gdybym to wymyślił - czy mnie będziesz chciała?

2/28/2019

Zwiedzając

Zwiedzając


Z białego piaskowca, być może z wapienia
powstały budowle, ich wielkość oceniam
po wyglądzie pięknym i groźnym zarazem;
mami moje oczy historii obrazem.

Oto dumna Austria. Rządzi nią rodzina
Habsburgów, których czyny przypomina
prawie każdy kamień na ulicy bruku;
jakbym słyszał odgłos kopyt końskich stuku.

„Wejście dla lokai” - dzisiaj może dziwi,
ale przecież ludzie ci byli szczęśliwi
mogąc swemu władcy do kresu dni służyć:
czas na służbie pewnie nie mógł im się dłużyć.

Powaga ogrodów, kiedyś niedostępnych
zwykłym, prostym ludziom - dzisiaj jakże pięknych!
Choć stu ogrodników o ogrody dbało
- pracy dla nich wszystkich wciąż nie brakowało.

Owszem, gdzieś z głębokich i przepastnych lochów
i dziś coś zajęczy... nazbyt wiele prochów
- winnych, czy niewinnych spoczywa tam ludzi;
strach, odrazę, współczucie w myślach moich budzi.

Pora podsumować: pomódlmy się raczej
zamiast dziejom Wiednia przypisywać znaczeń,
jakich nigdy przedtem zapewne nie miały.
Człowiek ma być skromny. Nie jest doskonały.

2/21/2019

Idę

Idę


Jaka jest ma świeczka? Czy to już ogarek?
Póki jeszcze płonie - nie chcę wiedzieć wcale.
Wiem już, że nie spotkam na swej drodze Ciebie
choć cząstka nadziei w sercu się kolebie.

Jestem tak szczęśliwy, że żyję wśród wnucząt
- niespełnione plany wcale mnie nie smucą.
Pewnej pięknej pani życzę, by doznała
miłości wzajemnej, gdyby pokochała.

I tak wprost przed siebie idę, póki mogę
- narzekać nie będę na tę swoją drogę.
I choć czasem z wiatrem, znacznie częściej pod wiatr,
to okruchy szczęścia odnajduję co dnia.

2/16/2019

Wcześniej

Wcześniej


Jak napisać wierszyk bez emocji cienia,
o wszystkim i niczym, bardzo powściągliwie?
Jak zatrzymać w miejscu czas, co tak odmienia
życie nasze więcej albo mniej szczęśliwe?

Jak przekazać ciepło, aby nie oparzyć
a wywołać uśmiech szczery, mimowolny?
Jak odczytać trafnie o czym inny marzy
człowiek, ten najbliższy – nie jestem tak zdolny.

Jednak w Tobie widzę promienną istotę,
która niesie radość i życzliwość ludziom.
Nie zmieniaj się nigdy! Pielęgnuj tę cnotę;
w innych - dzięki Tobie - te cechy się budzą.

Myślom zabieganym pozwól poharcować,
wrócą wnet do Ciebie świeże i radosne.
Rozjaśnią Twój uśmiech, nie będziesz żałować,
z ufnością powitasz nadchodzącą wiosnę.

2/07/2019

Pamięć

Pamięć
(Z lamusa)


Pamięć ludzka zwykle bardzo jest zawodna
przyrzeczeń dotrzymać - rzecz dzisiaj niemodna.
„Dobrą ale krótką” pamięć mamy w modzie;
pamiętać o lecie chciałbym w niepogodzie.

Pamiętam, co było w mym życiu wspaniałe,
część z tego została - dzieci doskonałe.
Muszę o nich myśleć i nie zapominać,
one są ważniejsze niż jakaś dziewczyna.

O niektórych sprawach wolałbym zapomnieć;
szarpią, bolą, gryzą - zmuszają do wspomnień,
w których widzę przeszłość w siedmiu barwach tęczy
- muszę je zapomnieć - nie dam im zwyciężyć.

Pamiętam o bliskich, wolałbym, by żyli
i szczęśliwiej, łatwiej swe życie spędzili.
Tata jest wciąż dla mnie ojcem doskonałym
- chciałbym mu dorównać, lecz jestem "za mały".

Odszedł nazbyt wcześnie, wskazówek za mało
zostawił po sobie; wzorca brakowało,
abym ruszyć umiał już przetartą drogą.
(Tato: wciąż Cię kocham i tęsknię za Tobą).

Mama też odeszła, by nie widzieć tego,
czego wciąż doświadczam, nie pytam dlaczego,
bo już zrozumiałem: jestem nieudanym
„wybrakiem” człowieka - nie będę kochanym.

Miotam się i walczę, a wokoło ściana,
nagle... okno widzę, a w nim Ty, Kochana.
Może dla mnie jeszcze nie wszystko stracone?
Już mam, dzięki Tobie marzenia szalone!


1/06/2019

Osiągnięcie

Osiągnięcie


Pewnie tak jak każdy myślę o przeszłości:
co mi się udało a co wręcz mnie złości.
Różnie przecież było, raz lepiej, raz gorzej,
jakie osiągnięcie w wierszu tym wyłożę?

W zawodowym życiu miałbym czym się chwalić
ale o tym nie chcę, nie chcę też się żalić.
Nie wszystko udało mi się, choć marzyłem
- czy byłem szczęśliwy? Jasne, nieraz byłem.

Ale to już przeszłość, czasy mej młodości,
pełne – co normalne – wielkich namiętności.
Czas nie zatarł wspomnień, w nich często buszuję
i chwile radości dzięki temu czuję.

Choć niedawno bardzo dałem się oszukać,
nadal swego szczęścia będę wszędzie szukać.
Brak osiągnięć w życiu to jest już czas przeszły:
jedno osiągnąłem: mam już wiek podeszły…