11/23/2017

Andrzejki 3

Andrzejki?
(zwierzenie z lamusa)
 Choć mokro i chłodno jest teraz na dworze,
ja chętnie wyszłabym dziś z domu.
Lecz próżniak jest z Ciebie, więc wnet się położę
marzenia nie zdradzę nikomu.

To dobrze, że mogę powracać do wspomnień
- w nich jestem tak bardzo szczęśliwa.
Ten taniec, którego nie mogę zapomnieć
i słodkie jak miód jego słowa.

Gdy w jego ramionach ze szczęścia tonęłam,
płakałam z rozkoszy ogromnej.
I wreszcie nad ranem zmęczona zasnęłam…
Tak bardzo się cieszę, gdy wspomnę.

11/22/2017

Wróć

Wróć
(z lamusa)
moje słowa do piosenki =The Beatles=
 Smutny jestem już co dzień
i wyglądam jak swój cień,
bo Ciebie – nie ma tu.
Chciałbym Cie za rękę wziąć
i przy Tobie blisko siąść
lecz Ty – jesteś hen…

Miła proszę wróć, ja wiem – to moja wina.
Znam swój błąd i wiem gdzie tkwi przyczyna.
Chcę abyś pokochała mnie,
bo ja – już od dawna kocham Cię.
Wybacz proszę i wróć.

Pragnę słuchać Twoich słów
tylko proszę do mnie mów
i w oczy popatrz mi.
Przecież sama dobrze wiesz,
szczęścia swego także chcesz,
daj dłoń, przytul się…

Miła proszę wróć i patrz jak świat pięknieje,
ze mną bądź, a ja wciąż mam nadzieję,
że także Ty pokochać chcesz,
bo ja kocham Cię i Ty to wiesz.
Wybacz proszę i wróć.

11/19/2017

Twarz Anioła

Twarz Anioła
( z lamusa)


Och, jak przeklinam godziny okrutne
bez zapomnienia i bez snu lekarstwa.
Bardziej tragiczne me życie, niż smutne.
- Miłe wspomnienia? Jest ich tylko garstka.

Gdy teraz siedzę i te słowa piszę
- widzę twarz  Anioła: niebieskie oczęta
wpatrzone we mnie - jej głos także słyszę…
Chciałbym zapytać - czy jeszcze pamięta?

Lecz na co mi pamięć, niech zapomni zatem,
że kiedyś istniałem - bo ja też nie mogę
zrozumieć, jak mogłem stać się własnym katem
i wybrać długą, nieskończoną drogę.

A jeśli to Diabeł, nie Anioł-dziewczyna
ukazał się nocą, me słowa ułożył?
Stracona dla mnie właśnie ta jedyna,
dla której - każdą ofiarę bym złożył.

Wiersza nie dokończę - wyślę list już prozą,
bo zbyt ubogi mój słownik poety.
Chcę, byś wiedziała: nie był tylko pozą.
To pisał mężczyzna do swojej kobiety.

11/16/2017

Nadzieja

Nadzieja


Czymże jest nadzieja? – mówią: matką głupich
a dla mnie jest szansą na szczęśliwe życie.
I chociaż rozumiem – szczęścia się nie kupi,
mam jednak nadzieję i wierzę jej skrycie.

To ona pozwala wyobraźni hasać,
tworzyć wizje szczęścia, chwil razem przeżytych.
Wierzę, że prawdą może się okazać
możliwość spełnienia marzeń mych ukrytych.

Trzymam Cię za rękę gdy idziemy razem,
wiatr Twe jasne włosy leciutko rozwiewa.
Sycę się i mamię tym pięknym obrazem
a w mym sercu miłość do Ciebie dojrzewa.

Pragnę dbać o Ciebie, pomagać we wszystkim
- jesteś najważniejszą w mym życiu osobą.
To ku Tobie moje wciąż biegają myśli
a ja bardzo pragnę pozostać już z Tobą.

11/10/2017

Bajeczka

Bajeczka


Żył sobie pośród młodych wilk bardzo już wiekowy.
Pogodził się z swym losem, nie przyszło mu do głowy,
że znajdzie go wilczyca przebiegła jak lisica,
która swoją zwinnością i futrem wciąż zachwyca.

Mówiła: ach, mój wilku, od lat ci się przyglądam,
poznałam twój charakter i bardzo cię pożądam.
Tyś dla mnie odpowiedni, nie jesteś wszak za stary
- być może nam się uda, bo czuję czary-mary.

Krew żywiej w wilku krąży, łakomie na nią patrzy
licząc, że w jej oczętach miłości ślad zobaczy.
Wilk wciągnął brzuch obwisły, wyczyścił swoje futro
i zaczął wnet obmyślać, że razem spędzą jutro.

Ach, wilku, nie tak prędko, nie mogę ciebie spotkać,
nie przyjdę też do ciebie, bo nie jestem idiotka.
Spotkamy się na pewno, solennie obiecuję
- ja także, o mój wilku spotkania potrzebuję.

Tymczasem na odległość rozmowy prowadzili
- najczęściej bardzo miłe, choć czasem się kłócili.
Wilk zawsze był na tarczy, ogon pod siebie kulił,
w marzeniach swych wilczycę do boku swego tulił.

Gdy wreszcie dzień spotkania ze sobą uzgodnili
i nadal na odległość dla siebie byli mili,
wilczyca zawarczała: nam trzeba zimnej wody.
Jesteśmy sobie obcy! Nie będzie z nami zgody.

Lecz bajka musi kończyć się jakimś wszak morałem,
choć wilk się nadal łudzi – tak dobrze przecież chciałem.
Mój wilku, gdyś jest stary, to nie chciej fiku-miku,
zapomnij o wilczycy. ZAPOMNIJ ! – I po krzyku.

11/07/2017

W pustce

W pustce


Błądzę. Chodzę w koło po swych dawnych śladach.
Przewracam się, wstaję, milczeć nie wypada,
więc piszę - to samo - o swej samotności;
użalam się, płaczę - nie czuję radości.

A przecież jest jeden nieodparty powód
abym był szczęśliwy: mam miłości dowód
wyraźnie widoczny w jasnych oczach Twoich;
mówić o miłości swojej się nie boisz.

Choć w piosenkach, filmach - dla młodych jest miłość
- miałbym nie uwierzyć, że nam się zdarzyło
doznać znów miłości i to z wzajemnością?
Mam z niej zrezygnować i skończyć z czułością?

To jest takie piękne, wszystko wokół zmienia,
snuję znów na przyszłość plany, zamierzenia.
Myślę o jesieni, jak o pięknej wiośnie;
czuję, że w mym sercu radość wnet zagości.

11/02/2017

Miłość czy nienawiść

Miłość czy nienawiść
(Z lamusa)


Miłość czy nienawiść? Jak cienka granica
oddziela od siebie uczucia tak inne.
Jeszcze ją podziwiasz i nią się zachwycasz,
chociaż z bólu cierpi twe serce niewinne.

Winnych nigdy nie ma gdy się miłość kończy,
próżno oczekiwać, że się coś odmieni.
Żadnych ciepłych słówek powiedzieć nie zdążysz
a myślałeś, żeście miłości spragnieni.

Pora się pozbierać i zabić tę miłość,
podnieść się silniejszym z tęsknoty, rozpaczy.
Zapomnieć, że kiedyś mogło być tak miło,
pamiętać: od teraz dla niej nic nie znaczysz.

Nie chcesz znienawidzić, choć tak czasem bywa
- nienawiść pomaga zapomnieć, co było.
Pragniesz, by choć ona mogła być szczęśliwa,
jakby między wami nic się nie zdarzyło.