3/24/2013

Dzisiaj


Tak marzyłaś by kimś być,
na wysokiej stopie żyć
i brać, to co życie da w darze.

Miłość była niczym sen
lecz wygasła (skąd to wiem?)
a dziś, co zostało z twych marzeń?

Lecz nie smuć się,
jeszcze zdążysz znaleźć to,
to, o czym śnisz
spotkasz znów któregoś dnia.
Mówię ci – uwierz mi!

Szarość dni i wiary brak,
wszystko idzie jakby wspak
a sens gdzieś zaginął po drodze.

Ściany puste, cisza brzmi
jak zamknięte z hukiem drzwi,
skąd żal? – nic nie boli tym razem.

Lecz nie smuć się,
jeszcze zdążysz znaleźć to,
to, o czym śnisz
spotkasz znów któregoś dnia.
Mówię ci – uwierz mi!

3/15/2013

Wierzę

Wierzę
(z lamusa)


Za oknem - jak w lecie - śpiew słyszę (słowika?)
i ciepły mnie wietrzyk owiewa.
Więc czemu me ciało dreszcz (zimna?) przenika
i zimy się nagle spodziewam?

Już widzę: śnieg sypie wielkimi płatkami
- szyb auta zza śniegu nie widać.
Odgarniam powoli, gołymi rękami
i - radość mnie wielka spotyka!

Bo w środku (skąd? kiedy?) - ty jesteś, kochana
- w niepamięć złe chwile już płyną.
Dogonić te lata musimy do rana,
wciąż kocham Cię, moja dziewczyno!

Lecz zimno i mokro się nagle zrobiło;
śnieg pada - wróciłem do życia.
Tak chciałbym, by tamto się kiedyś spełniło,
niewiele już mam do odkrycia.

Gdzie jesteś? Dlaczego nie umiem Cię znaleźć?
Czy szukam za mało dokładnie?
Wciąż wierzę: ognisko wraz z Tobą rozpalę
- będziemy żyć razem przykładnie!