Ona
Jest gdzieś – wiem na pewno – choć znajść nie
umiałem
a może z lenistwa zbyt blisko szukałem?
Skąd wiem że ona naprawdę istnieje?
Bo w snach ją spotykam, podsyca nadzieję.
Rozumiem ją zawsze a i ona mnie,
byliśmy szczęśliwi już w niejednym śnie.
Choć
nieuchronnie wciąż znika o świcie,
to przy niej pojmuję jak smakuje życie.
Niestety na jawie wciąż czasu brakuje
i tym, że jej szukam siebie oszukuję.
Coś mi podpowiada: otwórz się na ludzi
gdyż czas już najwyższy ze snu się obudzić.