Miejsce
Jest takie miejsce w którym tajemnice
tworzą kilka wątków, których tu nie zliczę.
Ważne, że realnie miejsce to istnieje,
niesie obietnicę dającą nadzieję.
Po co mi nadzieja, wszak to „matka głupich”?
- ja tak nie uważam i wolę się skupić
na myśli zbyt śmiałej, skierowanej w przyszłość:
chcę przekuć marzenia w zwykłą rzeczywistość.
Byłem tam, byliśmy – pragnę sprecyzować
aby w tajemnicy tej chwili nie chować.
Cisza panowała i żar lał się z nieba
a ja zrozumiałem czego mi potrzeba…
Tak, tak – właśnie miejsce swoje odszukałem,
którego dotychczas znaleźć nie umiałem.
Jeśli choć podobnie myśli także Ona
- nasza wola wszelkie przeszkody pokona.