Miejsce
Jest takie miejsce nad morzem
gdzie czas się dla mnie zapisał
i choć mi to nie pomoże,
wciąż pragnę o tym napisać.
Już wiele razy pisałem
- raz lepiej a częściej gorzej,
bo wszystko trąci banałem
kiedy na papier przełożę.
Wracam tam myślą i ciałem
a przecież zawsze na próżno
lecz kiedy to zrozumiałem
- na wszystko było za późno…
(„A wiatr od morza sukienkę
na Twoich biodrach wygładza.
Wciąż trzymam Cię za rękę
- czy to Ci może przeszkadza?”)
LE, Twój wiersz przypomniał mi mój, który ośmielę się Ci tu wkleić.
OdpowiedzUsuńMówisz o tęsknocie za chwilą, która była. Nie zatrzymała się. Jak inne, też ważne.
Lecz ta jedyna jest na zawsze.
Do później, LE.
od morza ją wyprowadź
to nie szum taki jak wtedy
kiedy spolegliwą falę do brzegu popychasz
huk nieregularny idzie od sklepienia
u jej nóg nabiera manier
zasłabłeś zaskoczony
zaczesane w białe grzywy
szerokie pasma toni
zostawiają w połowie patrzenia
spokojny chłód
z obietnicą słoną wodę gonią
w mokry z odpływu piasek
stoi na wianie twoje znieczulona
po kostki zanurzona wspomnieniem
tych dni kiedy przenikałeś
przyjacielem niezrażonym
dziś obcy w odmienionym kierunku
urok morza toczysz
do wszystkich zachwytów
tylko dla niej napnij
żagle prawie niewidoczne
miedzy niebieską
i słabo granatową przestrzenią
gdzie dwa jachty omal
dotykają burt jak jeszcze zakochani
i słoność unieś wysoko
niech opadająca mgłą dotyka ust
na zapisanie w pamięci
wiej i kołysz niezapomnianą tęsknotę
potem zasyp ślady
odeślij mocną falę
schowaj słońce za linią
wyprowadź znad morza do drogi
Widzisz, każdy ma miejsce, którego ślady mocno zapisują się w pamięci.
UsuńW odpowiedzi na Twój wiersz, wklejam ten, do którego nawiązałem w ostatniej zwrotce mojego:
Wiatr od morza
Nad brzegiem urwistym spoglądam w dal siną:
chmury potargane wiatrem niebem płyną,
aż od horyzontu, gdzie z morza wychodzą,
tęsknoty, ukryte pragnienia przywodzą...
Fala zmyła pokład, wiatr potargał żagle
i dumny żaglowiec bezbronny jest nagle;
miotany falami na morza głębinie
czeka na tę jedną, od której już zginie.
Straszne to i piękne: oszalałe twarze
pobladłe od strachu, natchnione wyrazem
bólu i modlitwy żarliwej do Boga...
chaos, beznadzieja, zwykła ludzka trwoga.
Soli smak wyczuwam - a to usta Twoje!
Znów jestem na ziemi, prysły niepokoje.
Wiatr od morza szarpie zaciekle sukienkę;
jak dobrze, że mogę trzymać Cię za rękę...
Pozdrawiam serdecznie
Przypomnienie lata i młodzieńczych wspomnień.Czy to dobrze ,czy źle,że ciągle wspomnieniami karmimy się ?
OdpowiedzUsuńMolekułka:))
Podobno dobrze, jeśli niezbyt często wraca się do wspomnień. Ładniej ujął to Krzysztof Klenczon z =Czerwonymi Gitarami= w piosence "Kwiaty we włosach" "...Bez wspomnień czasem trudno żyć...".
UsuńDziękuję za odwiedziny i biegnę do Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie