Nareszcie
Nareszcie jesteś, kochana,
pachnąca i odświeżona.
Och, gdybym tylko potrafił,
przytuliłbym cię w ramionach.
Tęskniłem długo za tobą,
Prosiłem: przybądź – na próżno.
A teraz znów się cieszę,
nie gniewam się, że tak późno.
Rozświetlasz moje myśli,
rozbudzasz chęć do życia.
To dzięki tobie wierzę,
że mam coś do odkrycia.
Smutki i żale pierzchły
wraz z mroku tajemnicą.
Gdy patrzę dziś na ciebie
od nowa mnie zachwycasz.
I śpiewam całym sercem
tę swoją pieśń radosną.
Przybyłaś w samą porę:
witam cię, witam Wiosno!