Naprawianie świata
Chciałem naprawić świat
- wiem, trzeba zacząć od siebie,
pozbyć się licznych wad,
pomagać innym w potrzebie.
Rzucić palenie od zaraz
- to wstrętny nałóg, szkodliwy
lecz mam z tym pewien ambaras,
bowiem nie palę (szczęśliwy?).
Zapomnieć, co to alkohol
- choć czasem piwo wypiłem,
to o balangach upojnych
dotychczas nawet nie śniłem.
I proszę : wyszła laurka
- takiego siebie nie znałem,
czy stroję się w cudze piórka
a wszystko trąci banałem?
Nie, gdyż starannie ukryłem
największą z moich wad:
lenistwo – nic mi się nie chce
- niech inni naprawią świat.
Świat jest cudowny to chyba z nami jest coś nie tak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,świata nie zmieniłam ,ale zmieniam siebie i widzę ,że mój świat też zmienia się:))Molekua
Tylko majstrujemy przy losach świata, ale nie naprawimy. Każda istota dwunożna, oprócz tego że ma tylko podobny kształt
OdpowiedzUsuń/ pomijając podział na męski i żeński/ to umysłem różni się zasadniczo. Brak porozumienia /w zasięgu głów a nieosiągalne/
sprawia ciągły chaos w którymś skrawku ziemi. Do tego człowiek czuje swoje wnętrze inaczej od tego,
które pokazuje zewnętrzny obraz.
Możesz więc powtarzać jak mantrę - jestem leniwy, to tylko obśmieję Cię jak tego kota, który jest leniwcem autentycznym.
Tyle do ostatniej strofy wiersza :)
Jest rytmiczny, zwarty, rześki bo maszerujący w czytaniu.
Do zdjęcia - dzieci przywiozły trochę zdjęć z Krakowa i nie tylko. Już raz był wieczór oglądania. Ma być powtórka.
Tymczasem pozdrawiam i zostawiam kawę, bo tej Twojej już dawno nie ma :)
Wawel chcesz naprawiać, czy jak? ;))))Masz rację, zostaw to innym.
OdpowiedzUsuńTo żart, oczywiście. :)
Miło czytać Twoje komentarze, wiesz, że je bardzo lubię. A już ten ostatni sam siebie przechodzi... Pozostaje mi tylko napisać - dziękuję za te miłe słowa. :)
Gdyby każdy tak dbał o swój ogródek, jak Ty, nie trzeba byłoby w ogóle naprawieć świata:-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Przestańmy psuć świat a zacznijmy naprawiać siebie a będzie cudownie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))Molekułka