Kładka
( z lamusa)
„Parów tajemniczy zarośnięty gęsto
- nad nim - zwykła kładka, stałem na niej często
popuszczając wodze młodzieńczej fantazji...
Wracać tam pragnąłem przy każdej okazji.
Coś nieuchwytnego mocno mnie trzymało,
przybywać w to miejsce częściej mi kazało.
Nie wiedziałem po co? - gdy przyszło olśnienie:
muszę wypowiedzieć tu swoje życzenie!
„Chciałbym znów pokochać i też być kochanym”
- szybko wyksztusiłem szeptem rozedrganym,
zdziwiony, że uległem nakazowi chwili...
Wkrótce zrozumiałem, żem się nie omylił.
Miejscu temu nie brak dziwnego uroku:
byłem tam dwukrotnie z kobietą u boku.
Powiedziałem, aby myślała życzenie
wierząc mocno w szybkie życzenia spełnienie.
Myślę, że i ona doznała spełnienia
przynajmniej jednego szczerego życzenia:
jestem jej nagrodą, a ona jest dla mnie
kobietą, którą kochać pragnę nieustannie!”.
Często z łezką w oku wspominam ten czas.
Ile z niego do dziś pozostało w nas?
Zdarza się wykrztusić z siebie słowa, myśli, które w innym czasie i miejscu nigdy by nie padły.
OdpowiedzUsuńA jeszcze, gdy rozbudzają nadzieje i wiarę w ich spełnienie - to człowiek sam siebie nie poznaje, pozostając w zadziwieniu, że mógł, odważył się, miał tyle siły...
Dziś jeszcze zrywamy się do lotu... smutno, gdy łamią się skrzydła.
To może poproszę o herbatę, czas pomyśleć o pięknym dniu, który już się budzi :)
Dziękuję i pozdrawiam pracujących :)
Alu - co Ty tak rano wstajesz, toż to środek nocy! ;-))
UsuńWitam, Pana, ELP!
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć?
Lubię wiersze melodyjne, w których zawarto jakąś prawdę.
Podoba mi się!
Pozdrawiam Pana serdecznie, j.
Każdy z nas chyba ma takie magiczne miejsca ,które kojarzą mu się ze spełnionymi życzeniami i do którego często wraca, chociażby w myślach,tym bardziej ,że kojarzą się nam z młodością.Bo w głębi duszy wierzymy i pragniemy dobrego zakończenia ,tak jak w baśniach.Przecież nasze dziecko w nas nigdy do końca nie umiera,tylko bawi się w dorosłego ,ale z tej zabawy nie koniecznie wychodzi coś dobrego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam radośnie i jednak z wiatrem :))Molekułka
No to hej, hej, skoro do tych słów uśmiechasz się... :-) Znowu zgadzam się z tym Twoim wierszem, który przypomniał mi aforyzm " Ci którzy żyją nadzieją. widzą dalej, Ci, co żyją miłością widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle "... a moim zdaniem "Ludzie są dokładnie tak szczęśliwi, jak myślą, że są" ( Lincoln) ... miłka... bo... :-)
OdpowiedzUsuńSzczęście trzeba czuć w sercu a nawet w całym ciele ,bo samo myślenie o szczęściu to za mało,samym myśleniem jaka jestem szczęśliwa, jeszcze szczęścia odczuć nigdy mi się nie udało.
UsuńPozdrawiam serdecznie od serca:))Molekułka
piękne!
OdpowiedzUsuń