Mietek
Nie rozpieszczało Cię życie, jak wielu,
o chleb codzienny mocno się starałeś.
Z trudem, mozolnie dążyłeś do celu,
żonie swej i dzieciom cały się oddałeś.
Choć nie było lekko, sztormy, huragany
szybko przemijały, dom był ukojeniem.
W swojej żonie zawsze byłeś zakochany
- była Ci najlepszym, spełnionym marzeniem.
Dzisiaj z Twoją żoną, dziećmi i wnuczkami
rozumiemy sens słów „chwili swej nie znacie”.
Przyjmij od nas kwiaty pokropione łzami,
spoczywaj w spokoju, mój kochany Bracie!
LE, przytulam. Reszta u mnie.
OdpowiedzUsuńTAM też są potrzebni DOBRZY LUDZIE, choć dla nas, którzy zostaliśmy, jest tak bardzo zbyt wcześnie
OdpowiedzUsuńala g.
OdpowiedzUsuńJa nie umieram.
28 października 2008
„Ja nie umieram” 2006.Oława.
Ja nie umieram ja odchodzę
Bo przyszedł mój czas
Ale tam dokąd idę
Nie mogę zabrać was
Ci co przede mną odeszli
Przyszli po mnie
Jak przyjdzie wasz czas
Ja przyjdę po was.
Molekułka
Pozdrawiam serdecznie wszyscy odchodzimy ,lecz nie my decydujemy o kolejności ;)) Molekułka
Nic nie Trwa wiecznie
OdpowiedzUsuńJesteśmy jak wspomnienie
ulotna chwila, która przemija
w zapomnienie...
Nic nie trwa wiecznie
Krystyna D
Elpie, nie mogłeś Bratu napisać nic piękniejszego,
OdpowiedzUsuńmocno pozdrawiam