10/11/2013


Mietek


Nie rozpieszczało Cię życie, jak wielu,
o chleb codzienny mocno się starałeś.
Z trudem, mozolnie dążyłeś do celu,
żonie swej i dzieciom cały się oddałeś.

Choć nie było lekko, sztormy, huragany
szybko przemijały, dom był ukojeniem.
W swojej żonie zawsze byłeś zakochany
- była Ci najlepszym, spełnionym marzeniem.

Dzisiaj z Twoją żoną, dziećmi i wnuczkami
rozumiemy sens słów „chwili swej nie znacie”.
Przyjmij od nas kwiaty pokropione łzami,
spoczywaj w spokoju, mój kochany Bracie!



5 komentarzy:

  1. TAM też są potrzebni DOBRZY LUDZIE, choć dla nas, którzy zostaliśmy, jest tak bardzo zbyt wcześnie

    ala g.

    OdpowiedzUsuń

  2. Ja nie umieram.
    28 października 2008

    „Ja nie umieram” 2006.Oława.

    Ja nie umieram ja odchodzę

    Bo przyszedł mój czas

    Ale tam dokąd idę

    Nie mogę zabrać was

    Ci co przede mną odeszli

    Przyszli po mnie

    Jak przyjdzie wasz czas

    Ja przyjdę po was.

    Molekułka
    Pozdrawiam serdecznie wszyscy odchodzimy ,lecz nie my decydujemy o kolejności ;)) Molekułka

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic nie Trwa wiecznie

    Jesteśmy jak wspomnienie
    ulotna chwila, która przemija
    w zapomnienie...

    Nic nie trwa wiecznie
    Krystyna D

    OdpowiedzUsuń
  4. Elpie, nie mogłeś Bratu napisać nic piękniejszego,

    mocno pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń