Gwiazdka
Za kilka dni Święta, choinka, kolędy
a ja leniuchuję mocno tym przejęty.
Cóż nowego mogę na blogu wymyślić?
Opisać mam damę, którą chciałbym wyśnić?
Wszak to niestosowne w tym czasie pragnienia
chociaż bardzo ludzkie, z nadzieją spełnienia.
W chmurach jak Bellatrix latać niezbyt umiem
lecz marzenia dzieci o Gwiazdce rozumiem.
Prezenty już Gwiazdka wcześniej podrzuciła
„Proszę wszystkie ukryć” – tak przy tym mówiła.
Kiedy po wieczerzy kolęda ustanie,
zacznie się prezentów wielkie rozdawanie.
A ja życzę wszystkim wzajemnej miłości,
jeśli miłość będzie, szczęście przyjdzie w gości.
Życzę by wśród ludzi nikt nie był samotny
i nie tylko w Święta nigdy nie był głodny.
Elpie, Tobie i całej Twojej Rodzinie - najserdeczniejsze życzenia, ciepłych, pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia i samych zdrowych, radosnych i inspirujących do pisania - dni w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję!
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wszystko będzie piękne, przystrojone, dopracowane...
OdpowiedzUsuńDzieciom do szczęścia zabrakło odrobiny śniegu. Natomiast mnie nie jest potrzebny. Rozumiem jednak dzieci :)
Spokojnych, dobrych, rodzinnych Świąt, LE :)
Dzieci nawet nie narzekają na brak śniegu. Jedne są za małe, inne nie pamiętają śniegu.
UsuńPięknie dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.
Wszelkie dzisiejsze prognozy wskazują, że mróz i śnieg za kilka godzin.
UsuńTrzeba będzie przyjąć taki stan i myśleć o czymś skrajnie innym, żeby
ocieplić chociaż myśli.
Pozdrowienia. LE :)
Mróz dopadł mnie w pracy i próbował zmrozić ale mu się nie udało. Pewnie dzięki ciepłym myślą...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Niech się spełnią te cudowne świąteczne życzenia ,wszystkim życzę ich spełnienia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i cieplutko w ten cudowny magiczny czas i niech chociaż jedno życzenie świąteczne spełni się każdemu z nas;))Molekułka
Ślicznie. Dziękuję i oczywiście obiema rękami pod tym się podpisuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne te życzenia, ELP. :) Serdecznie dziękuję za ciepło, które bije z Twoich wpisów - oby go nigdy w Twoim sercu nie zabrakło. Kolejny rok za nami..., a ja nie wiem, czy będę umiała nadal latać w chmurach... Coraz trudniej wzbijać się w przestworza i nie wiem, czy to już lata nie te..., czy bagaż zbyt ciężki... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najpiękniej w Nowym Roku. :)
Myślę, że Cię rozumiem. Sam często, coraz częściej zadaję sobie pytanie o sens... A z drugiej strony, jakby Ciebie zabrakło - po cóż miałbym patrzeć w górę? Przeto lataj wysoko i nie ciesz się z mojego "ciepła", bo ono ma podłoże egoistyczne, tzn. czerpię je z Twoich dobrych wpisów i myśli, które w moim zadufaniu czasami odbieram.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i głowa do góry!