4/19/2016

Joanna

Joanna



Znów Pan Bóg powołał harfistkę do siebie,
widać tej muzyki wciąż brakuje w Niebie.
A  była Artystką (tak, przez duże A)
która rozumiała czym jest piękna gra.

Lata w Filharmonii Krakowskiej grywała
kunszt szlifując ciągle, grę swoją kochała.
Nieraz się zdawało, że Elfy słuchają
i grą zachwycone koncert nagrywają.

Zejdę nieco niżej, bowiem pozostali
ci, którzy Ją będą zawsze pamiętali.
Była skromna, cicha, dobra i łagodna
- czasem zamyślona lecz zawsze pogodna.

Kobieta i matka i babcia kochana,
ciągle w wielkim ruchu, tak zapracowana.
Choć trosk przybywało wraz z Jej przypadłością
- swe lęki skrywała uśmiechem, radością.

Joasiu w mej pamięci jest miejsce dla Ciebie
- wierzę, że na pewno przebywasz już w Niebie.
Chciałbym wiersz spuentować lecz jestem w rozterce
napiszę więc tylko: miałaś dobre serce!

6 komentarzy:

  1. Zapatrzona we własne problemy zapomniałam o innych... dopiero teraz przeczytałam to pożegnanie.
    Zwiesiłam głowę, pognałam w rozważania o tym, że jak to, i dlaczego tak...
    Niewiele mogę dodać, dlatego... przecież wiesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Czasu, który prze nami, nie przepuszczajmy przez sito milczenia.
      Czas na herbatę i ciastko o smaku dzieciństwa, to, które od mamy.
      Postaraj się, bo mnie parzenie dobrego napoju nie udaje się tak, jak Tobie.
      Pozdrowienia od nas, czerwcowe.

      Usuń
    3. Ujęty smakiem kawy z ekspresu, dołączyłem do jego posiadaczy i zwolenników. Tym razem zostawiam filiżankę pachnącej kawy z pianką, bez cukru a mimo tego - pyszna!
      Czasu, o którym wspominasz mam pełną świadomość - jest coraz mniej. Jeszcze spróbuję coś zobaczyć, gdzieś pojechać ale na co dzień jestem szczęśliwy, że z sześciorga wnucząt (trzy dziewczynki i trójka chłopców) jedna wnuczka zawojowała mnie jak żadna... Maleńkie serduszko a już takie dobre i nie zwraca uwagi na to, że lat mam dużo tylko dba bym miał co robić i czym się zajmować. Jak tu nie cieszyć się każdą chwilką darowanego czasu?
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Ostateczne pożegnanie to pożegnanie bez nadziei na spotkanie ,tylko piękne wspomnienie w sercu zostanie .
    https://www.youtube.com/watch?v=fKd91quL4YA&list=RDunU8SdLtd3E&index=7
    Molekułka:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jednak kiedyś będą możliwe wszelkie spotkania? Tymczasem trzeba nadal iść swoją ścieżką.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń