Natalia
Przybyła spokojnie do naszej rodziny:
ładniutka, wyśniona i oczekiwana.
Bez większych kłopotów były narodziny
i chociaż najmłodsza – bardzo jest kochana.
Przyznaję, zwlekałem nim powstał ten wierszyk
- czas tylko potwierdził: śliczna jak marzenie!
I choć z wnucząt szósta, na plan wchodzi pierwszy,
bo takie ma mądre, wnikliwe spojrzenie.
Jej oczy jak wiemy zwierciadłem są duszy:
niebieskie i duże, błyszczące i czyste.
Tym swoim spojrzeniem każdego poruszy
kto w oczy jej spojrzy – to jest oczywiste.
Tak chciałbym być wróżką dobrą a nie srogą
lecz wróżką nie jestem, zatem powiem wprost:
z uśmiechem podążaj zawsze swoją drogą
niech szczęście i miłość przyniesie Ci los.