Spojrzenie
Bywałem bardzo daleko
złudnym mamiony ognikiem.
Wracałem w mgliste wspomnienia
zawsze z tym samym wynikiem.
Ona wracała do marzeń,
ulotnym była omamem
a ja za każdym razem
dla siebie nic nie miałem.
Czas się przelewał przez sito,
nikt cenić go nie próbował
gdy mleko nam się wylało
- czy ktoś go wtedy żałował?
Nikt nie dokładał opału,
gasło domowe ognisko,
gasły też serca pomału
i skończyć mogło się wszystko.
Jedno spojrzenie w Jej oczy
stopiło lód w sercu moim.
Miłość potrafi zaskoczyć
gdy się miłości nie boisz!
Czas jednak rozdawał karty
- niektóre były znaczone.
Mamiłem się, że to żarty
lecz wszystko było skończone.
Pamięć została, niestety
wymazać jej nie próbuję.
Choć były inne kobiety
- tamtej spojrzenie wciąż czuję…
Piękny ,głęboki w cudownej prostocie ,pewnych wspomnień nie zapominamy ,ale z czasem spojrzenie na nie zmieniamy,bo miniony czas zmienia nas .A ja mam mój stary ulubiony wierszyk a propos spojrzenia ,lubię go jest taki melodyjny ,szkoda ze nie znam kogoś kto pisze muzykę byłaby ładna ,może troszkę naiwna ,taka młodzieńcza pioseneczka ,chociaż pisałam go w wieku 50 lat,ale z powodu treści i formy kojarzy mi się z wczesną młodością. http://molekulka.blog.onet.pl/2008/10/04/o-nic-nie-pytaj/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i o nic nie pytam:)) Molekułka
Warto było tam zajrzeć, przeczytać i nacieszyć się szczęściem opisanym w wierszu. Dziękuję.
UsuńWiesz, co ja robię, jeśli uważam, że słowom wiersza przydałaby się melodia? Najpierw wyszukuję w pamięci melodię a później piszę do niej słowa. Nie przeszkadza mi, że do takiej melodii już są słowa,bo uważam, że mam prawo cieszyć się z moich podłożonych pod melodię.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawa jestem ,co jest trudniejsze ,czy napisanie tekst do melodii czy melodii do tekstu?
UsuńŻyczę śpiewającego zakończenia 2016 i śpiewającego początku 2017,melodii harmonii,rytmu i radości na cały nadchodzący 2017 rok.:)) :)) :))Molekułka
Nie znam odpowiedzi, nie umiem zapisać melodii. Czasem czytam, że zazwyczaj wcześniej powstaje melodia.
UsuńPiękne życzenia, dziękuję. I oczywiście wzajemnie życzę tego, co sprawi Ci największą radość.
Pozdrawiam serdecznie.
Twoje zdjęcie przypomniało mi czas, w którym mogłam zobaczyć z okna horyzont, przedtem mijając domy, las, nieregularną wstęgę morza...
OdpowiedzUsuńŁadnie u Ciebie.
Wiersz za to pakuje w nostalgię, rozzamyślenie, zadaje stare i nowe pytania.
Trzeba pomyśleć o kawie, to dobra pora - dzień wstaje, wiatr przepadł, deszcz śpi po lasach...
dobrego dnia, LE.
PS - ostatni wiersz przeniosłam do kopii roboczych, chciałabym poprawić...
Za to na fiordzie masz pozdrowienia z wyspy, od naszej J., która tam po mnie, z całą rodziną.
Widzisz, mam istotnie ładny i rozległy widok mimo starań deweloperów by zabudować każdy skrawek zieleni...
UsuńPozdrawiam serdecznie.