Brak...
Brak ciepłego słowa, co otuchę niesie,
ręki, którą trzymam, jak tonący brzytwę;
echa, co Twój uśmiech roznosi po lesie,
uczuć, dzięki którym wyrastają skrzydła.
Brak mi Twoich oczu wciąż nie obojętnych,
serca, które z moim rytm wspólny wybija;
marzeń nie spełnionych i nieodgadniętych,
czasu, który z Tobą tak szybko przemija.
Brak mi tej drobinki normalnej czułości,
zwykłego „dzień dobry” mówionego rano;
smaków i zapachów wzajemnej bliskości
- tego, co miłością często nazywano.
Piękny ,wzruszający, doskonale rozumiem, czuję i dziękuję.Przestańmy się oglądać wstecz,zacznijmy do przodu biec https://molekulka.wordpress.com/2008/10/03/sen-i-jawa-to-taka-zabawa/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam radośnie:)):)):))Molekułka
Masz rację z tym patrzeniem do przodu ale to nie jest takie proste...
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękną "laurkę" i cieszę się, że pozdrawiasz radośnie.
Jest tylko jedna czasoprzestrzeń "Tu i teraz"w której większości z nas nie ma.A jeżeli nie ma nas w rzeczywistej czasoprzestrzeni to znaczy, że jesteśmy nieobecni na Ziemi.....to fragment mojej rymowanki nie -publikowanej.Więc jesteś tu i teraz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam tu i teraz i z tu i teraz :)):)):))Molekułka
Jestem tu i teraz, choć czasami bujam w obłokach, co kończy się bolesnym upadkiem. Wstaję - póki co - i za jakiś czas "zdobywam" nowe siniaki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciągle brak ,myślałam, że ktoś,coś przybyło:))Molekułka
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie wciąż, choc nie wpisałem nic. A mnie się po prostu nie chce nic wpisać. Lenistwo? Nie, raczej nie widzę sensu w wymyślaniu wierszyków, nie są nikomu potrzebne.
UsuńPozdrawiam serdecznie.