10/09/2016

Pustynia

Pustynia



Gorąco jak na Saharze
lecz spełnia się o czym marzę:
idę przez wydmy piaszczyste,
niebo błękitne i czyste.

Długo już idę od rana,
cóż widzę – to karawana,
sznur dromaderów i ludzi
nadzieję w sercu mym budzi.

Powietrze wiąż rozedrgane
przybliża mi karawanę,
widzę oazę w zieleni,
bielą budynków  się mieni.

Idę więc tam, gdzie i oni,
pragnienie wody mnie goni,
już blisko, czuję wprost wodę,
znajdę zapewne ochłodę.

Przy studni stoi… to Ona!
Wyśniona i wymarzona!
Ten uśmiech i smukła postać
- to przy niej pragnę już zostać.

Wtem obłok piasku wiatr wznosi
choć nikt go o to nie prosi;
pustynia wciąż taka sama
- to była fatamorgana.

4 komentarze:

  1. A miałeś tam odpoczywać, wchłonąć ciepła tak dużo, by wypełniło każdą chłodną komórkę, trwać w podziwie, nie zapomnieć o skosztowaniu zacnego trunku. To tak półuśmiechem, bo bardzo lirycznie zapisałeś niezwykłość miejsca i zdarzeń. Ten sam, a inny świat z ludźmi żyjącymi po swojemu. Dobrze poczuć, zobaczyć, jeszcze lepiej powracać do siebie mimo przeciwności pogody.
    LE, przyniosłam gorącą herbatę, dodałam trochę imbiru, bo za blisko krążą przeziębienia - i ciepłe pozdrowienia.


    OdpowiedzUsuń
  2. Z innymi ludźmi, powiadasz? Pewnie, gdzieś w głębi wyspy z dala od zatłoczonych dróg i gwaru turystów. Raczej spotykamy się z takimi samymi, łaknącymi wypoczynku w ciepłym klimacie, rozrywki, zapomnienia codziennych kłopotów, egzotyki innych krajobrazów i bliskości odrobinki strachu. Wszakże o wiele częściej wystąpić może trzęsienie ziemi a kto wie - może obudzi się któryś z wulkanów?
    Fakt, nawet kilka dni w innym otoczeniu pozwala na spojrzenie na siebie z dystansu, na dokonanie przemyśleń, ewentualne wprowadzenie korekt. A jednak myśl, że bliscy zostali tak daleko, że upomniała się jesień o swoje prawa chłodu i deszczu, że być może inni zazdroszczą... Chętnie wróciłem, zanurzyłem się w chłód i odetchnąłem swojskim powietrzem. Teraz przeglądam filmiki i zdjęcia i na spokojnie oglądam te miejsca, w których byłem, podziwiam ich piękno, wspominam zapach morza.
    Dziękuję za taką herbatę, moi młodzi również podobną przyrządzają, smakuje mi wyśmienicie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę ,że to dzięki podróżą jeszcze wyraźniej uświadamiamy sobie świat w którym żyjemy ,na zasadzie kontrastu ,porównania jeszcze wyraźniej widzimy nasze rodzinne strony ,naszą kulturę i jeszcze bardziej ją doceniamy.Ponoć największymi patriotami są ci którzy wyjeżdżają i żyją na obcej ziemi .
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za piękny i rozgrzewający wiersz ,za piękną fatamorganę :))Molekułka

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dziękuję za ciepłe słowa pochwały, na którą jednak nie zasłużyłem. W mojej ocenie zabrakło mi inspiracji do napisania czegoś naprawdę wartościowego. Cóż, lenistwo i brak wiary w to, że kogokolwiek mój wierszyk mógłby zainteresować...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń