9/23/2017

W parku 2

W parku


Idę pustym parkiem i rozmawiam z sobą
- już nie myślę wcale, że idziesz tuż obok.
Zniknęły marzenia, uleciały z latem,
przemoczony deszczem w jesień idę zatem.

Zostały wspomnienia lecz jakże bolesne
- nie chcę ich zapomnieć, bo się z nimi pieszczę.
W myślach mych obrazy piękne przemijają,
wiem, że zapisane w pamięci zostają.

Woda w butach chlupie, nie szeleszczą liście,
staram się iść żwawo, nawet zamaszyście.
Nie chcę, by ktoś wiedział, co mam do ukrycia
- raźnym krokiem wchodzę w jesień mego życia.

4 komentarze:

  1. Liście szeleściły,
    mimo twardego sprzeciwu,
    zdradzały drogę jesieni
    lgnącej do życia, które moje.
    Zbyt pazerne, dołożyły,
    ile im przyszło do szeleszczącej woli.
    Dziś wszystko w kolorach
    najlepszych obrazów, z tej pory.
    Cieszą, pewnie, że tak,
    winne przebarwienia, lecz...
    nie wracają wspomnienia z ogników piekna.
    Ze skraju parku
    trzeba mi było zawrócić w niesile.
    Tylko motyle, tylko one jeszcze
    w niepogubieniu pamięci,
    że młodość można i teraz...
    W zamyśleniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie to wszystko trudne... A ja mam typowo jesienne nastroje, a jednak w tej mokrej stronie roku, nieoczekiwanie jaśnieje światło nadziei na kolejne pory roku w szczęściu. Oby dla wszystkich! Dawniej w taki czas chodziłem z dziećmi po Alei Kasztanowej na Srebrnej Górze by zbierać kasztany. Młodość... wówczas człowiek nie docenia, nie potrafi nią się cieszyć a dopiero gdy przeminie docenia to, co stracił. Tak pięknie wspomniałaś o "ognikach piękna". A ja w tym momencie przypomniałem sobie wyryte na ławce sali katechetycznej słowa: "Lepiej grzeszyć i żałować, niż żałować, że się nie grzeszyło". Nie "kupuję" słów, że "tylko motyle" - nikt z nas nie wie, co stanie się za chwilę a co za dzień czy dwa. Toteż nie chcę myśleć, że "tylko" ale "co jeszcze pięknego może się wydarzyć, o czym w trudnych chwilach wciąż potrafię marzyć".
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Motyle zamieniłam na ważki.

      I też pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Jakoś weselej brzmi, niosąc nadzieję na dłużej, niż krótki żywot motyli.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń