12/07/2021

Dziewczyna ta

 

Dziewczyna ta

(z lamusa – moje słowa do piosenki =The Beatles=)

 


Fakt: ma piękne usta i śliczną twarz.

Figurę niczym bóstwo a biust w sam raz.

I choć ją bardzo kochasz to dziewczyna ta:

 

Już nie jest twa, dziewczyna ta, dziewczyna ta

a myślałeś, że ją znasz.

Już nie jest twa, a myślałeś, że ją znasz.

 

Wiem: pragniesz o nią walczyć ze wszystkich sił.

Nie chcesz wracać na tarczy, z nim byś się bił.

I choć ją bardzo kochasz to dziewczyna ta:

 

Już nie jest twa, dziewczyna ta, dziewczyna ta

a myślałeś, że ją znasz.

Już nie jest twa, a myślałeś, że ją znasz.

 

Oczy zwierciadłem duszy, zaglądnij tam.

Ten widok cię poruszy wiem, bo cię znam.

Pozwól jej iść swą drogą, bo dziewczyna ta:

 

Już nie jest twa, dziewczyna ta, dziewczyna ta

a myślałeś, że ją znasz.

Już nie jest twa, a myślałeś, że ją znasz.

 

9/29/2021

Jesienna róża

 

Jesienna róża

 


Przyjmij tę różę ode mnie

na znak pamięci nieprzemijającej.

Nie ukrywam, że jest mi przyjemnie

gdy wspominam Ciebie, morze, słońce.

 

Nasze ścieżki twoją wypełniam osobą;

słyszę tamte słowa, czuję ciepło dłoni.

Jakbym nadal chodził tutaj razem z Tobą…

Tak o Tobie myśleć nikt mi nie zabroni.

 

Czas, który upłynął niczego nie zmienił

skoro jakże żywe wracają wspomnienia.

Wszystkie chwile z Tobą zawsze będę cenił:

były jak szczęśliwie spełnione marzenia.

 

„ A wiatr od morza sukienkę

na twoich biodrach wygładza.

Wciąż trzymam Cię za rękę

- czy to Ci może przeszkadza?”.

 

 

9/26/2021

One

One

 


Dziś przyznaję, że są przy mnie takie dwie,

co sprawiają iż się czuję jak we śnie.

Wolny od nich mam zazwyczaj tylko ranek,

za to każdy dzień jest pełen niespodzianek.

 

Artystyczne dusze obie mają

choć czasami sobie wzajem dokuczają.

Bo gdy jedna namalować pragnie coś,

druga też chce i potrafi dawać w kość.

 

Ich zachcianki różne muszę zaspokajać

- tutaj zresztą powinienem się pokajać.

Czasem trochę cierpliwości mi brakuje

ale przy nich dużo młodszym wciąż się czuję.

 

Gdy ich niema to odczuwam wnet tęsknotę

i zobaczyć je czym prędzej mam ochotę.

Nie wiedziałem, że gdy bliżej mi starości

wnuczki tyle dać potrafią mi radości. 

8/21/2021

Alina

Alina



Bogu ducha oddała, słupskiej ziemi ciało

a przecież i dla nas coś z Niej pozostało.

Ta niezwykła dobroć, by spieszyć z pomocą

gdy zajdzie potrzeba nawet późną nocą.

 

O siebie nie dbała, może we wspomnieniach

potrafiła przeszłość właściwie doceniać.

Pokochała Wyspę, ludzi, obyczaje

chociaż znała także inne obce kraje.

 

Ukochaną Wyspą szczodrze się dzieliła,

umiała opisać to, co zobaczyła.

To nie były suche opisy przyrody

u Niej wszystko żyło: las, kamienie, wody.

 

Wodospad szemrzący -  wraz z wiosną ożywał

gdy wiatr Jej dokuczał – też była szczęśliwa.

Swych gości blogowych kawą częstowała,

na spacer po Wyspie często zabierała.

 

Nie umiem dokładnie opisać, co czuję,

Jedno wiem na pewno – już mi Jej brakuje…

  

5/11/2021

R

 

R…..



Ta moja twórczość tworzona z mozołem

na kompie, w laptopie, czasami za stołem.

Bywa, że się rymy wprost z głowy zjawiają

i w zgrabne zwroteczki szybko zamieniają.

 

Jeżeli ktoś czytał, czasem komentował;

wyśmiewał lub chwalił, być może żartował.

A ja jak balonik helem pompowany

wzlatywałem w chmury dumny, doceniany.

 

Tematem wierszyków była zwykła miłość,

taka wymarzona o której się śniło.

A życie codzienne z czasem uciekało

- wreszcie zrozumiałem: mam go już za mało…

 

Odchodzili bliscy i znajomi z blogów,

moje myśli częściej zmierzały ku Bogu.

Zmuszały bym zrobił rachunek sumienia,

ocalił, co jeszcze jest do ocalenia.

 

A wiersze? Nic nie warte, ich morały nudne

i tematy błahe, nawet bałamutne.

Gdy na ich pisanie przychodzi ochota,

nie mam żadnych złudzeń – to zwykła ramota!

3/12/2021

Powiew wiosny

 

Powiew wiosny

 


Dni wciąż jeszcze chłodne, nocami mróz wraca

a jednak w powietrzu czuć już przesilenie.

Codzienność zwyczajna: praca, dom i praca

lecz w myślach zaczyna rozkwitać marzenie.

 

Idziemy ścieżynką pośród drzew pachnących

żywicą, choć solą nieco zabielone.

Z oddali już słychać grupę mew krzyczących,

widać wydm pagórki i morze zielone.

 

Schodzimy na plażę, siadamy na piasku

- to chwila szczególna – wracają wspomnienia.

Twe oczy nabrały znów dawnego blasku

a ja twą obecność tu ze mną doceniam.

 

Wiem, lata mijają, co było – nie wróci

a przecież cudowność tej chwili urzeka.

Cieszymy się z teraz i już nas nie smuci,

że czas sobie płynie gdzieś obok jak rzeka.

1/26/2021

Apetyt

Apetyt


 

Wyśmiewamy czasem zbyt śmiałe marzenia,

nie wierzymy wcale, że są do spełnienia.

Boimy się uczuć gdy zbyt mocno płoną,

przykrywamy żartem, ironii zasłoną.

 

Popadamy w marazm – Godot nie przychodzi,

spostrzegamy, że już nie jesteśmy młodzi.

Pora się obudzić, życie wszak ucieka,

skoro „wszystko płynie” – na nas nie zaczeka.

 

Jeżeli nam jeszcze zdrowie dopisuje,

codzienne tu, teraz bardzo nam smakuje.

Cieszą chmur baranki na nieba błękicie,

póki się odczuwa apetyt na życie.